Na przebudowywanym odcinku Wisłostrady w Warszawie doszło do dramatycznego zdarzenia, które wstrząsnęło całą okolicą. W czwartek, 10 lipca, zderzyły się tam dwa samochody osobowe oraz dwa motocykle. Jeden z pojazdów, marki Opel, poruszał się pod prąd. W wyniku wypadku dwie osoby z jednego z motocykli – ojciec i jego 13-letni syn – wymagały reanimacji. Motocykl, którym podróżowali, rozpadł się na części. Na jezdni pozostały ich buty, świadczące o sile zdarzenia.
Dramatyczny finisz na Wisłostradzie
W czwartek wieczorem, około godziny 23:15, służby ratunkowe zostały powiadomione o poważnym wypadku na przebudowywanym fragmencie Wisłostrady, w pobliżu Cytadeli na Żoliborzu. Kierowca opla, jadąc niezgodnie z obowiązującym ruchem, uderzył w motocykl ratowniczy, po czym staranował kolejny motocykl, którym podróżowały dwie osoby. Zakończeniem tego łańcucha zderzeń było zderzenie z autem marki Audi.
Siła uderzenia była na tyle ogromna, że jeden z motocykli został dosłownie rozbity na kawałki. Na miejscu lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, aby przetransportować poszkodowanych do szpitali.
Reanimacja ojca i syna
Po przybyciu na miejsce ratownicy natychmiast rozpoczęli reanimację mężczyzny i jego 13-letniego syna. Chłopiec został przetransportowany śmigłowcem do szpitala przy ulicy Banacha w Warszawie. Dorośliemu kierowcy motocykla po długotrwałych zabiegach udało się przywrócić funkcje życiowe i w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala.
Sytuacja była dramatyczna. Pomocy udzielali także świadkowie, zanim na miejscu pojawiły się służby ratunkowe. W akcji brało udział sześć zastępów straży pożarnej, w tym oficer operacyjny Mazowsza i miasta.
Sprawcy uciekli, policja zatrzymała dwie osoby
Po zdarzeniu kierowca opla oraz jego pasażer zbiegli z miejsca wypadku. Jednak szybko zostali zatrzymani przez policję. Jak poinformowała komisarz Elwira Kozłowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V:
„W piątek rano policjanci zatrzymali dwie osoby w związku z tym tragicznym wypadkiem.”
Tragiczna wiadomość dla rodziny
Niestety, nie udało się uratować życia 45-letniego motocyklisty. Mimo intensywnych działań medycznych zmarł w nocy po zdarzeniu. Obecnie trwają czynności wyjaśniające okoliczności wypadku, a służby apelują o rozwagę i przestrzeganie przepisów drogowych, zwłaszcza na remontowanych i zmienionych odcinkach dróg.
Buty na ulicy – symbol dramatyzmu zdarzenia
Na miejscu wypadku, oprócz rozbitych maszyn, na jezdni pozostawione zostały buty poszkodowanych. To bolesne świadectwo tego, jak gwałtowne było zderzenie i jak wielką tragedię przeżyli uczestnicy wypadku.
Akcja ratunkowa i wsparcie dla poszkodowanych
Do działań ratunkowych skierowano całą gamę służb, a helikopter LPR zapewnił szybki transport poszkodowanych do szpitali. Dalsze losy chłopca pozostają pod obserwacją medyczną, a cała Warszawa trzyma kciuki za jego powrót do zdrowia.