„Zwykła złośliwość”. Dorota Łoboda z KO krytycznie o wetach Karola Nawrockiego

Rzeczniczka klubu Koalicji Obywatelskiej, Dorota Łoboda, nie ma wątpliwości, że prezydent Karol Nawrocki nie poprawia ustaw, lecz je torpeduje. W wywiadzie dla „Rozmowy Gońca” ostro skrytykowała sposób pełnienia przez niego urzędu, wskazując na powtarzające się weta oraz kontrowersyjne wypowiedzi dotyczące jego doświadczenia i polityki zagranicznej wobec Ukrainy oraz Stanów Zjednoczonych.

Weta jako narzędzie politycznej obstrukcji

Łoboda ocenia, że Karol Nawrocki nadużywa konstytucyjnego prawa weta, używając go głównie jako narzędzia politycznych blokad. Zwraca uwagę, że problemem nie jest samo prawo weta, lecz motywacje stojące za jego użyciem.

– To, co robi prezydent Nawrocki, to jakieś szaleństwo – mówi rzeczniczka KO. – Wetuje ustawy, a następnie składa własne, bardzo podobne, często w 90% przepisane z tych, które zawetował, dodaje niewielką zmianę i w ten sposób usiłuje rościć sobie prawo do bycia także władzą ustawodawczą.

Według niej nie chodzi o merytoryczną krytykę, lecz o czystą kalkulację polityczną, którą często określa jako zwykłą złośliwość. Przykłady takich działań to m.in. weto wobec ustawy tworzącej nowy park narodowy, blokada przywrócenia głosowania korespondencyjnego dla Polonii oraz sprzeciw wobec tzw. ustawy łańcuchowej, mającej poprawić dobrostan zwierząt.

– Pan prezydent podejmuje bezsensowne ruchy, składa projekty ustaw, które moim zdaniem go ośmieszają – dodaje Łoboda.

Ostry spór z Radosławem Sikorskim

Duże emocje wywołał konflikt między Karolem Nawrockim a ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Prezydent próbował porównywać własne „rycerskie doświadczenia” z realnym doświadczeniem wojennym byłego szefa MSZ, co Łoboda uznaje za nieadekwatne i żenujące.

– Żenujące jest porównywanie ustawek pseudokibiców w lesie z doświadczeniem wojennym Radosława Sikorskiego – twierdzi rzeczniczka KO.

Jej zdaniem taka narracja świadczy o zatrzymaniu się prezydenckiego światopoglądu na poziomie przemocy stadionowej.

– To pokazuje, że świat Karola Nawrockiego zatrzymał się na działaniach pseudokibiców – komentuje w rozmowie z Gońcem.

Łoboda podkreśla, że w czasie wojny politycy powinni mówić jednym głosem o bezpieczeństwie kraju, zamiast licytować się na doświadczenia czy zasługi.

Polityka zagraniczna „pod dyktando Trumpa”

Najpoważniejsza krytyka dotyczy polityki zagranicznej prezydenta. Łoboda zarzuca Karolowi Nawrockiemu prowadzenie niespójnej, własnej dyplomacji z nadmierną orientacją na Donalda Trumpa.

– Nawrocki wyraźnie kieruje się na Stany Zjednoczone i chce, by polskie strategie bezpieczeństwa były pisane pod dyktando Donalda Trumpa – wskazuje rzeczniczka KO.

Choć znaczenie sojuszu z USA jest niezaprzeczalne, według niej podporządkowywanie interesów Polski strategii innego państwa jest skrajnie nieodpowiedzialne.

– Mówienie o dopasowywaniu się do strategii innego kraju jest całkowicie nieodpowiedzialne. Niestety, taką politykę prowadzi Karol Nawrocki.

Dodatkowo niepokój budzą doniesienia kancelarii prezydenta o rzekomych rozmowach z Trumpem, których brakuje istotne szczegóły i efekty.

Kontrowersje wokół relacji z Wołodymyrem Zełenskim

Krytyka obejmuje także relacje polskiego prezydenta z Ukrainą. Chociaż Łoboda pozytywnie ocenia spotkanie Nawrockiego z Wołodymyrem Zełenskim, przypomina mniej pochlebne zachowania z przeszłości.

– Żenująca była przepychanka i małostkowość prezydenta, który licytował się i mówił, że to nie on pojedzie na Ukrainę, ale że to Zełenski powinien przyjechać do Polski.

Wypowiedzi prezydenta sugerujące warunkowe wsparcie dla walczącego kraju wywołują jeszcze większy niepokój.

– Nawrocki stara się zatuszować wrażenie, że solidarność z walczącym krajem nic dla niego nie znaczy, że liczy się tylko transakcyjność – mówi Łoboda.

Podkreśla, że dbałość o bezpieczeństwo Polski nie stoi w sprzeczności z empatią i solidarnością z narodem ukraińskim.

– Powinniśmy chronić bezpieczeństwo Polski, ale to nie wyklucza solidarności i empatii wobec osób, które tam giną – kończy rzeczniczka klubu Koalicji Obywatelskiej.