W niedzielny wieczór, tuż po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów prezydenckich, to nie tylko oficjalne przemówienie polityka przykuło uwagę mediów. Za Karolem Nawrockim, zwróciła na siebie uwagę jego najbliższa rodzina, a zwłaszcza najmłodsza córka, Kasia, która kompletnie zawładnęła sceną swoją beztroską i naturalnością.
Dziewczynka radośnie machała do dziennikarzy i osób towarzyszących ojcu, a także z uśmiechem pozowała, robiąc urocze miny, co rozczuliło zgromadzonych. Wydarzenie, choć formalne, zyskało dzięki temu ludzkiego charakteru, który zauważyli także komentatorzy. Niedługo później potwierdzono zwycięstwo Karola Nawrockiego nad Rafałem Trzaskowskim, a on sam miał objąć urząd prezydenta Polski.
Kasia Nawrocka ponownie w centrum medialnych dyskusji
Pierwotne ciepłe reakcje internautów i komentatorów sceny z udziałem Kasi szybko ustąpiły miejsca krytyce i hejterstwu w sieci. Krytyczne komentarze pod adresem dziewczynki wywołały gwałtowną reakcję opinii publicznej.
Karolina Korwin-Piotrowska, znana dziennikarka i komentatorka życia publicznego, stanowczo zaapelowała:
„Słuchajcie, jeżeli wśród moich obserwatorów jest ktoś, kto hejtuje to dziecko, proszę, by natychmiast opuścił mój profil. Już kilka osób musiałam zablokować. Nie ma mojej zgody na niszczenie tej dziewczynki. Jeżeli wycieracie sobie gęby feminizmem, tolerancją czy body positivity, to bądźcie teraz konsekwentni, to jest test na wasze charaktery.”
Do grona osób, które zabrały głos w obronie dziewczynki, dołączyła również znana aktorka i posłanka PiS – Dominika Chorosińska.
Mocny wpis Dominiki Chorosińskiej o córce Karola Nawrockiego
Dominika Chorosińska, aktywna także na scenie politycznej, otwarcie wyraziła swoje wsparcie dla rodziny Nawrockiego i nie ukrywała sympatii wobec nowo wybranego prezydenta.
„To była długa noc. Po niej wstał dzień, piękny dzień. Warszawski dzień, w którym zostanie ogłoszone, że prezydentem Polski został Karol Nawrocki. Zwyciężyliśmy!” – mówiła nagranym po wyborach filmiku.
Po wyborach opublikowała poruszający wpis, który natychmiast spotkał się z ogromnym odzewem.
„Nie ma mojej zgody na szykanowanie dzieci. Z przerażeniem patrzę na to, jak łatwo ludziom przychodzi oceniać, wyśmiewać dziecko, tylko dlatego, że rodzic wyraża odmienne poglądy. To dziecko ma zaledwie kilka lat. Jest bezbronne i nie ma wpływu na to, kim są jej rodzice. A mimo to już dziś musi znosić ciężar cudzych oczekiwań, pogardy i internetowego hejtu.”
Podkreśliła także, jak ważne jest postawienie jasnej granicy między światem polityki a dziećmi:
„W świecie, w którym polityka przenika wszystko, trzeba postawić jasną granicę: dzieci są poza tym sporem. Nie wolno ich ranić słowem, gestem, ani 'niewinnym’ komentarzem.
Rodzina prezydenta to także dzieci. I właśnie dlatego potrzebujemy więcej mądrości i empatii – nie tylko ze strony ich bliskich, ale i całego społeczeństwa.”
Na koniec Chorosińska dodała ujęcie małej Kasi ze swoją mamą, nazywając ją „naszą pierwszą damą i pierwszą księżniczką RP”, co zostało entuzjastycznie przyjęte przez internautów i wywołało lawinę pozytywnych komentarzy.
Przyjazne słowa dla Kasi Nawrockiej
Tym uroczym określeniem „księżniczki” Kasia zdobyła sympatię wielu obserwatorów, którzy podzielili się zawołaniem empatii i szacunku wobec najmłodszych członków rodzin osób publicznych.
Takie wartości i wsparcie płynące ze strony znanych osób są szczególnie ważne, gdy w czasie politycznych zawirowań ludzie zapominają o tym, że dzieci nie powinny być przedmiotem politycznych sporów.