Trudno uwierzyć, co Karol Nawrocki miał na palcach podczas wywiadu. Prawda wyszła na jaw

We wtorek Karol Nawrocki udzielił wywiadu dla Radia Wnet, w trakcie którego dzielił się swoimi pasjami i komentował aktualne wydarzenia polityczne. Jednak największą uwagę internautów przykuł nie sam wywiad, lecz nietypowy detal – kolorowe gumki na palcach prezydenta, które szybko stały się tematem medialnych spekulacji.

Podczas rozmowy poruszono także kwestię wyboru Włodzimierza Czarzastego na marszałka Sejmu. Nowy marszałek zadeklarował, że współpraca z prezydentem będzie zależeć od obu stron i obiecał bardzo lojalną pracę z rządem. Jak na to zareagował Karol Nawrocki?

„Nie ucieszyłem się tak bardzo, jak usłyszałem, że marszałkiem Sejmu został Włodzimierz Czarzasty. Taka jest wola polskiego parlamentu, przyjdzie mi współpracować z panem marszałkiem.”

Prezydent podkreślił, że „dzisiaj w Polsce mamy sytuację, w której prezydent jest antykomunistą i byłym prezesem Instytutu Pamięci Narodowej, podczas gdy marszałkiem Sejmu został postkomunista”.

„Mamy bardzo odległe wizje państwa, przeszłości, a także przyszłości, ale będziemy uważnie obserwowali, jak wygląda współpraca prezydenta i marszałka.”

Warto dodać, że sport odgrywa ogromną rolę w życiu Karola Nawrockiego. Na jego profilu w mediach społecznościowych nie brakuje materiałów, w których prezentuje swoje umiejętności bokserskie. W przeszłości brał nawet udział w tzw. ustawkach, które dziś nazywa „szlachetnymi walkami wręcz”.

Zapytany o częstotliwość treningów, odpowiedział:

„Staram się trenować cztery razy w tygodniu, ale są to ciężkie, intensywne ćwiczenia.”

Co do kolorowych gumek, które przykuły uwagę prowadzącego, Nawrocki szybko wyjaśnił ich pochodzenie. Okazuje się, że są one prezentem od jego 7-letniej córki. Prezydent przyznał, że otrzymał je w niedzielę i obiecał Kasi, że „będzie je nosił, dopóki nie spadną”. Wspomniał również, że początkowo miał trzy gumki, ale jedną zgubił podczas treningu.