W sobotę cała tenisowa społeczność skierowała wzrok na korty Wimbledonu, gdzie rozegrany został finał jednego z najważniejszych turniejów w historii tej dyscypliny. W centrum uwagi znalazła się Iga Świątek, która jako trzecia Polka w historii awansowała do finału wielkoszlemowego turnieju.
Do tej pory sztukę tę udało się osiągnąć jedynie Jadwidze Jędrzejowskiej w 1937 roku oraz Agnieszce Radwańskiej w 2012 roku. Jednak tegoroczna finalistka poszła krok dalej – nie tylko dotarła do finału, ale i zdecydowanie go wygrała. W decydującym meczu pokonała Amerykankę Amandę Anisimovą, która nie potrafiła podjąć skutecznej walki. Świątek wygrała bez straty gema, 6:0, 6:0.
Trofeum wręczone przez księżną Kate i spektakularne nagrody finansowe
Po emocjonującym meczu przyszedł czas na ceremonię dekoracji i pamiątkową sesję zdjęciową. Iga odebrała puchar z rąk księżnej Kate, co stało się jednym z najbardziej symbolicznych momentów uroczystości. Tenisistka zapozowała również do zdjęć w liliowej sukni autorstwa Victorii Beckham, której wartość oszacowano na około 4000 zł.
Wygrana w Wimbledon to dla Świątek nie tylko ogromny sukces sportowy, ale także finansowy. Otrzymała czek na 3 miliony funtów, czyli około 15 milionów złotych, oraz 2000 punktów do rankingu WTA. Dodatkowo do domu zabierze replikę słynnej patery, będącej ikonicznym symbolem triumfu na Wimbledonie.
Wzruszający wpis ojca i wyjątkowa więź rodzinna
Tuż po sukcesie w mediach społecznościowych pojawiło się wiele gratulacji i słów uznania, ale szczególnie poruszył wpis Tomasza Świątka, ojca tenisistki. Zamieścił go po odbytym balu Wimbledonu. Były sportowiec i oddany tata, który od początku kariery wspierał Igę, podzielił się swoimi emocjami na Instagramie:
Duma, wzruszenie, radość. Iga, zasłużyłaś na to bardziej niż ktokolwiek inny. Wspaniale dzielić z tobą te chwile. Ciesz się nią, wszyscy się cieszymy – napisał.
Relacja Igi ze swoim ojcem od zawsze była wyjątkowo silna. To on dostrzegł jej talent i poświęcił wiele czasu oraz energii, aby wspierać jej rozwój. Nie zabrakło także wsparcia mentalnego w najtrudniejszych momentach kariery. Jego obecność na trybunach podczas tegorocznego Wimbledonu stanowiła dla tenisistki ogromne oparcie i potwierdzenie ich niezłomnej więzi.