Niedawno ogłosił: „Mój syn ma raka”. 7-latek nie żyje. Mistrz świata w żałobie

Jak grom z jasnego nieba uderzyła informacja o chorobie nowotworowej 7-letniego syna światowego mistrza motocyklowego wyścigu World Superbike – Sylvaina Guintoliego. Ojciec od razu podjął decyzję o zmianie swojego życia, aby całkowicie poświęcić się walce o zdrowie maleństwa.

Wsparcie fanów i sportowych przyjaciół

Nie tylko internauci, lecz także koleżanki i koledzy z toru motocyklowego szybko zaangażowali się w pomoc rodzinie. Nadzieja ponownie zajaśniała, gdy stan chłopca zaczął się poprawiać. Wówczas Sylvain powrócił do pracy zarówno jako zawodnik, jak i ekspert TV w TNT Sports, informując o postępach w leczeniu.

Rok walki zakończony bolesnym rozstaniem

Niestety zbyt szybko pojawiły się kolejne dramatyczne wieści. W sierpniu 2025 roku mistrz świata podzielił się smutną wiadomością o śmierci swojego synka Luki po ciężkim roku zmagań z chorobą. W emocjonalnym wpisie napisał:

Z najcięższym sercem dzielimy się wiadomością o śmierci naszego syna Luki po roku walki z rakiem. Nasza rodzina jest załamana. Luka przyniósł tak wiele radości i miłości do naszego życia. Na zawsze będziemy pielęgnować wspomnienia, które o nim mamy. Spoczywaj w pokoju.

Wdzięczność i hołd od środowiska sportowego

Natychmiastowo napłynęły liczne kondolencje od fanów oraz zawodników. Czułość i solidarność w walce rodziny podkreślił także partner z zespołu Marc VDS Moto2, Jake Dixon, który na GP Wielkiej Brytanii upamiętnił kaskiem zaprojektowanym przez małego Lukę. Sam chłopiec miał okazję odwiedzić garaż drużyny, a pamiątki po nim przekazano na cele charytatywne.

To była przyjemność gościć Lukę w naszym garażu podczas ostatniego wyścigu na Silverstone. Wszyscy czujemy się błogosławieni, że mogliśmy zobaczyć jego uśmiech i energię, którą roztaczał wszędzie tam, gdzie się pojawił – podkreślił Marc VDS.

Znani, którzy odważnie mówią o chorobie i stracie

Temat zdrowia zaczyna coraz częściej pojawiać się w przestrzeni publicznej za sprawą gwiazd, które dzielą się swoimi trudnościami. Obecne są zarówno szczęśliwe momenty, jak i smutne doświadczenia. Przykładem jest znany kucharz Tomasz Jakubiak, który mimo ogromnego wsparcia od internautów i przyjaciół, przegrał walkę z nowotworem. Smutek ogarnął też Polskę po śmierci wybitnej aktorki i kabareciarki Joanny Kołaczkowskiej, która zmarła po długiej chorobie nowotworowej.

Odeszła z ogromnym żalem. Jak powiedział podczas pogrzebu Dariusz Kamys: „Aśka potrafiła grać na scenie, ale też reżyserować nas w taki sposób, że zawsze zostawały iskierki w oczach.”

Rodzinne chwile i hołd pamięci

Pomimo walki z chorobą, na profilach społecznościowych sportowca można było zobaczyć szczere, rodzinne chwile, w których 7-letni Luka uśmiechał się szeroko i promiennie. Takim zapamięta go najbliższe otoczenie i tysiące wspierających go osób.

Wpływ choroby na życie mistrza

Po ogłoszeniu diagnozy, Sylvain Guintoli postanowił zrezygnować z dalszej kariery wyścigowej, choć miał plany udziału w długodystansowych mistrzostwach świata EWC. Skupił się wtedy całkowicie na leczeniu syna, informując o kolejnych etapach terapii za pośrednictwem mediów społecznościowych i zbierając wsparcie ze strony fanów i społeczności motocyklowej.

Walka o życie ukochanego dziecka zakończona tragedią

Niestety zmagania zakończyły się tragicznym finałem. Sylvain przekazał światu i sympatykom swojego żalu, który towarzyszy rodzinie. Wspomnienie i miłość pozostaną jednak na zawsze żywe w sercach bliskich.

Siła solidarności i pamięć o najmłodszych

Historia Sylvaina Guintoliego i jego syna to przypomnienie o nieustannej potrzebie wsparcia dla rodzin walczących z chorobami nowotworowymi, zwłaszcza gdy dotykają one najmłodszych. Przykład solidarności i pomocy od środowiska sportowego i internautów pokazuje, jak wielką moc ma społeczność, nawet w obliczu najtrudniejszych doświadczeń.

Comments
Loading...
error: Treść zabezpieczona !!