Przerażające sceny w Strzegomiu. 3-latek na parapecie, prokuratura podjęła decyzję

Na rynku w Strzegomiu, w województwie dolnośląskim, zdarzył się poważny wypadek z udziałem małego dziecka. Trzyletni chłopiec wspinał się i stał na wąskim, zewnętrznym parapecie na drugim piętrze kamienicy, bez jakiejkolwiek ochrony. Spacerował tam po krawędzi, kucał i wstawał, mając pod sobą kilka metrów przepaści. Każdy jego ruch mógł skończyć się tragicznym upadkiem.

Świadkowie zamarli ze strachu

Nagranie z miejsca zdarzenia obiegło internet. Słychać na nim panikę i przerażone głosy świadków, którzy nie kryli zdumienia i obaw: „Jezu, Jezu!”. Wielu było przekonanych, że dziecko zaraz spadnie. Jedna ze świadków, która była obecna na miejscu, podkreślała, że nie mogli uwierzyć, jak dziecko bez opieki znalazło się w tak niebezpiecznej sytuacji.

Interwencja policji – ratunek w ostatniej chwili

Reakcja policji ze Strzegomia była natychmiastowa. Funkcjonariusze wbiegli na drugie piętro budynku, gdzie znajdował się chłopiec. Nie odpowiadając na pukanie, sami otworzyli drzwi mieszkania, by pomóc bezbronnemu dziecku. Asp. Magdalena Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy potwierdziła, że patrol błyskawicznie zdjął trzylatka z niebezpiecznego parapetu, ratując go przed potencjalnym wypadkiem.

Stan matki – pijana i nieświadoma zagrożenia

Wewnątrz mieszkania policja zastała matkę dziecka – kompletnie pijana. Badanie wykazało u niej ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Jak ustalono, kobieta miała uciętą drzemkę i nie była w stanie sprawować należytej opieki nad dziećmi. W mieszkaniu znajdowała się także 12-letnia siostra chłopca, która nie zdawała sobie sprawy z miejącej miejsca tragedii.

Dzieci trafiły pod opiekę babci

Po przebadaniu, zarówno chłopiec jak i jego siostra, zostali przekazani pod opiekę babci. Zatrzymana matka została objęta dozorem policyjnym. Rodzina nie była wcześniej pod nadzorem opieki społecznej ani nie odnotowano wcześniejszych interwencji.

Zarzuty i dalsze kroki prokuratury

Prokuratura w Strzegomiu wszczęła postępowanie w tej sprawie. We wtorek, 17 czerwca, matce trzyletniego chłopca przedstawiono zarzut narażenia syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Prokurator Marek Rusin, komentując sprawę w rozmowie z „Swidnica24”, potwierdził, że kobieta przyznała się do popełnienia czynu i wyjaśniła, że piła piwo. Sprawa została zgłoszona do wydziału rodzinnego Sądu Rejonowego w Świdnicy.

Wołanie o odpowiedzialność i czujność

Ta przerażająca sytuacja w Strzegomiu jest ostrzeżeniem dla wszystkich rodziców i opiekunów, by bacznie pilnować najmłodszych i nie pozostawiać ich bez nadzoru, zwłaszcza w miejscach o podwyższonym ryzyku wypadku. Dziecko na parapecie czwartego piętra to dramatyczna chwila, która mogła zakończyć się tragedią.

„Załoga patrolu natychmiast zdjęła z zewnętrznego parapetu nieświadomego zagrożenia trzylatka” – powiedziała asp. Magdalena Ząbek.

Comments
Loading...
error: Treść zabezpieczona !!