Polskie służby nieustannie przekazują świeże informacje dotyczące wydarzeń na Bliskim Wschodzie. Tomasz Siemoniak, szef MSWiA, poinformował rano, że polskie służby wywiadowcze, współpracując ściśle z sojusznikami, intensywnie monitorują ostatnie działania wojskowe Izraela skierowane przeciwko irańskim instalacjom nuklearnym.
Minister Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski, po rozmowie z polskim ambasadorem w Teheranie podkreślił, że zarówno placówka dyplomatyczna, jak i jej pracownicy pozostają bezpieczni. Władysław Kosiniak-Kamysz natomiast zadeklarował na antenie RMF FM, że polskie wojsko stoi w gotowości, by wesprzeć Ministerstwo Spraw Zagranicznych w ewentualnej ewakuacji Polaków z zagrożonego obszaru.
Przygotowania do ewakuacji
Ministerstwo Obrony Narodowej wraz z wojskiem już w nocy rozpoczęło działania mające na celu przygotowanie do ewakuacji rodaków. Z ustaleń Onetu wynika, że w najbliższym czasie mogą zostać wysłane dwa wojskowe samoloty transportowe, które w każdej chwili będą gotowe do odlotu.
Decyzja o wysłaniu sprzętu wojskowego pojawiła się bezpośrednio po potwierdzeniu informacji o ataku Izraela na Iran.
Nocny atak na Iran i jego skutki
W piątkowy poranek izraelskie siły dokonały uderzenia na wiele kluczowych celów wojskowych w Iranie, na celu mając powstrzymanie irańskiego programu nuklearnego. Iran odpowiedział atakiem z użyciem dronów skierowanym na Izrael, co podgrzało napięcie w regionie.
Donald Trump, ówczesny prezydent USA, który wcześniej forsował dyplomatyczne rozwiązanie kwestii irańskiego programu jądrowego, miał wiedzieć o nadchodzących działaniach z wyprzedzeniem.
Izraelskie naloty skupiły się między innymi na zakładzie wzbogacania uranu w Natanz, gdzie uszkodzono część infrastruktury, a także na ośrodku badawczym w Parchin, powiązanym z pracami nad bronią jądrową.
Według relacji rzecznika armii Izraela, gen. Effiego Defrina, w pierwszej fazie operacji wzięło udział ponad 200 samolotów, które zrzuciły ponad 330 pocisków na około 100 celów. W odwecie, Iran wystrzelił ponad 100 dronów w kierunku Izraela.
Obrona i eskalacja konfliktu
Izraelskie siły poinformowały o skutecznym przechwytywaniu irańskich dronów jeszcze przed wkroczeniem ich do przestrzeni powietrznej Izraela. Według doniesień, drony były zestrzeliwane nad Arabią Saudyjską i Syrią. Saudyjski portal Al Arabiya podał, że wszystkie irańskie drony zostały przechwycone.
W okolicach godziny 10 czasu polskiego Izrael zakończył atak na irańskie systemy obrony powietrznej.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) podała, że nie zanotowano zwiększonego promieniowania w rejonie instalacji w Natanz po nalotach. Irańskie władze zaznaczyły, że obiekty elektrowni jądrowej w Buszehr nie ucierpiały podczas ataku.
Ofiary i reakcje
W wyniku operacji izraelskich zginęli wysocy rangą irańscy dowódcy – szef sztabu generalnego Iranu, Mohammad Bagheri, oraz generał Korpusu Strażników Rewolucji, Golam Ali Raszid.
Ajatollah Ali Chamenei, przywódca Iranu, ostrzegł, że Izrael poniesie surowe konsekwencje za te działania, a irańska armia zapowiedziała, iż odpowiedź na atak Izraela będzie nieograniczona.
Iran złożył też formalny wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu omówienia „bezprecedensowego” ataku Izraela.
Źródła informacji
Dane do artykułu pochodzą z serwisów Onet oraz Polskiej Agencji Prasowej (PAP).