Niebywałe, jak kapitan Włochów nazwał Polaków po finale. Jego słowa niosą się po świecie

Polska zdominowała Włochów w finale Ligi Narodów 2025

W finale Ligi Narodów 2025 reprezentacja Polski pokonała Włochy zdecydowanie, wygrywając 3:0 (25:22, 25:19, 25:14). Ten niemal bezbłędny występ biało-czerwonych docenili nie tylko polscy komentatorzy, ale także sami rywale.

Kapitan Italii nie miał złudzeń: „Polska nas zmiażdżyła”

Po spotkaniu kapitan reprezentacji Włoch, Simone Giannelli, przyznał jasno, jak trudne było dla jego drużyny to starcie. Podkreślił, że Polska zdominowała Italię pod każdym względem. Wskazał również konkretnego zawodnika, który szczególnie dał się we znaki jego zespołowi.

„Trudno opisać słowami ten ostatni mecz. (…) Potrzebujemy czasu, aby przeanalizować, co się stało. Każdy z nas będzie musiał wziąć na siebie odpowiedzialność. Gratulacje dla Polski, bo dziś po raz kolejny pokazała, dlaczego jest na pierwszym miejscu w światowym rankingu: ma tak wiele możliwości, stwarzała nam problemy od początku do końca, a my nie byliśmy tak dobrzy, by na to zareagować.”

Ferdinando De Giorgi: „To nie był nasz finał”

Włoski selekcjoner, Ferdinando De Giorgi, wyraził rozczarowanie postawą swojego zespołu. Zauważył, że drużyna nie sprostała nie tylko klasie przeciwnika, ale i własnym błędom. Przyznał, że incydenty podczas meczu utrudniły sytuację, a skuteczność zespołu była niewystarczająca.

„Oczywiście, to nie był finał, jaki sobie wyobrażaliśmy. Doszło do incydentów, które skomplikowały pewne rzeczy. (…) Nie byliśmy w stanie sprostać polskiej drużynie. Po części z powodu umiejętności jej zawodników, a po części dlatego, że brakowało nam skuteczności.”

Szczególne słowa uznania skierował pod adresem Wilfredo Leona, który zdobył 16 punktów i imponował zarówno zagrywką, jak i skutecznością w ataku.

„Ich atakujący zrobił dużą różnicę. (…) Trzeci set będzie potrzebował refleksji, ponieważ mimo umiejętności naszego przeciwnika, który utrzymywał wysoką intensywność, z pewnością mogliśmy zrobić więcej.”

Pomimo rozczarowania, Włosi patrzą w przyszłość

Mimo zdecydowanej porażki włoscy zawodnicy starali się szukać pozytywów i wierzą, że finał Ligi Narodów będzie cenną lekcją przed nadchodzącymi mistrzostwami świata na Filipinach.

„To rozczarowujące, bo chcieliśmy zagrać inaczej.”

„Mieliśmy dobre nastawienie, byliśmy gotowi do gry. Ale potem sytuacja się skomplikowała i z upływem minut coraz trudniej było nam reagować.”

Polacy potwierdzają swoją dominację na światowej scenie

Triumf Polski w Ningbo to już trzeci złoty medal Ligi Narodów w historii reprezentacji. To wyraźny znak, kto obecnie dyktuje warunki w światowej siatkówce i potęgą, z którą muszą liczyć się wszyscy rywale.

Comments
Loading...
error: Treść zabezpieczona !!