Rada Ministrów przyjęła nowy projekt nowelizacji dotyczący zwolnień lekarskich, który może całkowicie odmienić sposób, w jaki Polacy korzystają z L4. Proponowane zmiany wprowadzają przede wszystkim możliwość wykonywania pracy u innego pracodawcy w trakcie zwolnienia lekarskiego, a także klarowne definicje pojęć takich jak „praca zarobkowa” i „aktywność niezgodna z celem zwolnienia”. Nowe regulacje przewidują również zaktualizowane metody kontrolowania zwolnień przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Jednak pojawia się pytanie, czy to oznacza większą swobodę, czy tylko kolejne formalne ograniczenia?
Praca podczas L4 – nowe możliwości, ale z warunkami
Jednym z najbardziej znaczących założeń projektu jest możliwość kontynuowania pracy u innego pracodawcy przez osobę przebywającą na zwolnieniu lekarskim u jednej z firm. Pod warunkiem, że charakter tej pracy nie koliduje z procesem leczenia, pracownik będzie mógł wykonywać obowiązki w ramach innego zatrudnienia.
Dotychczas jakakolwiek praca w trakcie L4 skutkowała utratą prawa do zasiłku. Zmiana reguły wprowadza elastyczność dla osób, które mają kilka źródeł zatrudnienia. Przykładowo, chirurg niezdolny do operowania z powodu kontuzji palca mógłby prowadzić wykłady, a dziennikarz z chrypką – pisać artykuły, jeśli te czynności nie zagrażają zdrowiu.
Warto jednak podkreślić, że aby skorzystać z tej opcji, pracownik będzie musiał złożyć specjalny wniosek, w którym wskaże, jakie obowiązki może wykonywać bez utraty efektów leczenia.
Nowe definicje kluczowych pojęć prawnych
Projekt wyraźnie doprecyzowuje znaczenia pojęć, które wcześniej niejednokrotnie rodziły spory z ZUS-em.
Praca zarobkowa w nowym rozumieniu obejmuje każdą czynność wykonywaną dla zysku, niezależnie od formy zatrudnienia. Wyjątkiem mają być incydentalne działania wynikające z ważnych okoliczności, ale uwaga – polecenie pracodawcy nie będzie stanowić usprawiedliwienia podjęcia pracy na L4.
Aktywność niezgodna z celem zwolnienia oznacza wszelkie działania, które mogłyby wydłużyć lub utrudnić proces leczenia. Do wyłączeń należeć będą jednak rutynowe czynności dnia codziennego oraz incydentalne aktywności niezbędne z powodu wyjątkowych sytuacji. Takie podejście pozwoli uniknąć penalizowania np. zakupów czy wizyt w aptece, które w praktyce nie wpływają negatywnie na zdrowie.
Zmiany w zasadach kontroli i orzecznictwa
Zgodnie z nowym projektem, zasady kontroli prowadzonych przez ZUS mają zostać unowocześnione, by były bardziej proporcjonalne i respektowały prywatność oraz zdrowie kontrolowanych osób.
ZUS zyska również uprawnienie do przeprowadzania kontroli po wygaśnięciu tytułu do ubezpieczenia chorobowego, co oznacza nowe wyzwania dla byłych ubezpieczonych.
Projekt wprowadza także zmiany w systemie orzecznictwa lekarskiego – powstaną uproszczenia procedur, wprowadzone zostaną nowe kryteria kwalifikacji orzekających oraz ujednolicone standardy w wydawaniu decyzji, np. dotyczących rent czy dodatków pielęgnacyjnych.
Przewidywany termin wejścia w życie nowych przepisów to 1 stycznia 2026 roku, chociaż niektóre rozwiązania, zwłaszcza dotyczące pracy u innego pracodawcy podczas L4, mogą wejść w życie z opóźnieniem do 12 miesięcy.
Co oznaczają te zmiany dla Polaków?
Nowelizacja umożliwi osobom zatrudnionym na kilku umowach wykonywanie pracy tam, gdzie jest to możliwe bez szkody dla leczenia, co z pewnością ucieszy wielu obywateli. Klarowne definicje oraz nowoczesne podejście do kontroli i orzecznictwa mogą ograniczyć liczbę niejasności i formalnych sporów z ZUS.
Potencjalne pułapki nowych przepisów
Mimo że zmiany wyglądają na korzystne, potencjalnie mogą pojawić się nowe trudności. Wymóg składania wniosku i konieczność zgłoszenia, które obowiązki można kontynuować, wciąż nakłada sporo formalności. Dodatkowo rozszerzone uprawnienia kontrolne ZUS, zwłaszcza po ustaniu ubezpieczenia, mogą zaskoczyć niektórych ubezpieczonych.
„Czy nowe rozwiązania gwarantują naprawdę większą swobodę, czy raczej nowe zagrożenia dla pracowników na L4? O tym przekonamy się już wkrótce, gdy projekt wejdzie w życie” – komentują eksperci.
Znaczenie zmian dla rynku pracy
Regulacje te odpowiadają na zmieniające się warunki zatrudnienia i coraz częstsze wielozatrudnienie w Polsce. Pozwalają na bardziej elastyczne zarządzanie obowiązkami, z korzyścią nie tylko dla pracowników, ale i dla pracodawców, którzy mogą liczyć na lepsze wykorzystanie potencjału swoich pracowników mimo zwolnień.
Warto śledzić dalsze prace legislacyjne i gotowość systemu do wdrożenia tych rozwiązań, bo mogą one stanowić prawdziwy przełom w podejściu do zwolnień lekarskich w kraju.