Ile gotówki warto mieć przy sobie na wypadek wojny? Ekspert wskazuje kwotę

Przygotuj się na nieprzewidziane sytuacje

W obliczu niepokojących informacji o obecności dronów Władimira Putina nad Polską, zagrożenia katastrofami naturalnymi czy potencjalnymi awariami systemów finansowych, temat gotowości na kryzys nabiera na znaczeniu. Eksperci coraz częściej przypominają, jak ważne jest zabezpieczenie siebie i bliskich na nagłe zdarzenia.

Ile gotówki warto mieć pod ręką?

Wielu Polaków nie pamięta czasów wojny ani poważnych kryzysów, co powoduje, że planowanie finansowe pod kątem nagłych wypadków często nie jest priorytetem. Jednak już dziś warto opracować strategię, która pozwoli na wygodne i bezpieczne funkcjonowanie w takich momentach.

Na pytanie o konkretną sumę mówię, że warto przygotować równowartość swoich miesięcznych wydatków – wyjaśnia ppłk Paździoch.

Ekspert podkreśla, że dostęp do bankomatów może zostać ograniczony lub wstrzymany, a płatności online nie zawsze działają niezawodnie. Dlatego posiadanie gotówki w domu może zapewnić niezależność w pierwszych, najbardziej newralgicznych dniach kryzysu.

Plecak ewakuacyjny – co powinien zawierać?

Oprócz gotówki, specjaliści od survivalu rekomendują przygotowanie tzw. plecaka ewakuacyjnego, który może okazać się nieoceniony podczas nagłej potrzeby opuszczenia miejsca zamieszkania.

Spakujmy najważniejsze dokumenty, zdjęcia bliskich i zwykły notes z ołówkiem. Długopis odradzam, bo może się wypisać – tłumaczy ppłk.

Takie podstawowe wyposażenie ułatwia organizację ewakuacji oraz utrzymanie kontaktu z rodziną w trudnych sytuacjach. Historia pokazuje, że po II wojnie światowej ludzie przekazywali sobie informacje o miejscu pobytu przez karteczki wciśnięte w ściany domów, aby odnaleźć najbliższych.

Przygotowanie na różne scenariusze to podstawa

Polacy często bagatelizują ryzyko, rzadko ćwiczą procedury awaryjne i nie biorą udziału w szkoleniach z pierwszej pomocy. Tymczasem praktyczne przygotowanie może zadecydować o bezpieczeństwie w kryzysie.

 

Plecak ewakuacyjny to temat rzeka. Ludzie kupują gotowe zestawy, ale nie potrafią korzystać z kompasu czy mapy. Trzeba go sprawdzić praktycznie, zabrać np. na działkę na dwa dni, rozpalić ognisko i zjeść to, co się spakuje – radzi ppłk Paździoch.

Systematyczne planowanie oraz praktyczne ćwiczenia zwiększają szansę na sprawne działanie w nagłych, stresujących momentach. Wiedza o własnych zdolnościach i wyposażeniu bywa bezcenna.