Dokument z PRL-u, który może przynieść nawet 30 tys. zł – co warto wiedzieć?

Niektóre drobne, zapomniane przedmioty zalegające latami w szufladach, piwnicach czy na strychach, okazują się dziś niezwykle wartościowe. Dokumenty wydane wiele lat temu mogą osiągać ceny sięgające nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dlatego warto zajrzeć do starych pudeł i sprawdzić, czy wśród nich nie znajdują się takie unikatowe pamiątki, które mogą mieć zarówno wartość sentymentalną, jak i materialną.

Ukryty skarb – co może kryć twoja szuflada?

Za czasów PRL dostęp do wielu dóbr był mocno ograniczony, a uzyskanie ich wymagało nie tylko pieniędzy, lecz również cierpliwości i szczęścia. System, który miał upraszczać życie obywatelom, często przynosił wręcz odwrotny efekt – rozczarowania i frustracje. Mimo spełniania wszystkich warunków, realne otrzymanie wymarzonego produktu zdarzało się niezwykle rzadko.

Dokumenty potwierdzające prawo do otrzymania dóbr, które nigdy nie zostały dostarczone, dla wielu stały się symbolem niespełnionych oczekiwań. Jednak po latach okazuje się, że mogą one mieć dużą wartość, także finansową.

obrazek

Książeczki przedpłat na samochody – historia i system PRL-u

W okresie PRL jednym z największych marzeń Polaków był samochód, jednak jego zakup w latach 70. i 80. ubiegłego wieku był skomplikowany. Państwo kontrolowało dystrybucję aut, a popyt znacznie przewyższał podaż. Wprowadzono system przedpłat, dzięki któremu można było systematycznie oszczędzać na wymarzone auto. Aby wziąć udział w tym procesie, trzeba było posiadać specjalny dokument – książeczkę przedpłatową.

Choć system miał umożliwić obywatelom nabycie samochodu, nie dawał gwarancji jego faktycznego otrzymania. Bardzo często samochody przydzielane były losowo, a wielu uczestników nigdy nie mogło odebrać pojazdu. Właśnie oni, lub ich spadkobiercy, obecnie mogą ubiegać się o rekompensaty za poniesione straty.

Fiat 126p
Fot. Photo by 777 S on Unsplash

Rekompensaty – komu i ile przysługuje?

Najwięcej książeczek wydano w latach 1977–1980 – około 272 tysiące dokumentów. Dotyczyły głównie modeli Fiat 126p i FSO 1500. Ze względu na braki produkcyjne i pogarszającą się sytuację gospodarczą w latach 80., wiele osób nigdy nie odebrało zapłaconych samochodów.

Po przemianach ustrojowych rząd uregulował kwestię rekompensat przez specjalną ustawę z 1996 roku. Początkowo odszkodowania były symboliczne, lecz z czasem ulegały znacznemu zwiększeniu. W 2024 roku Ministerstwo Finansów podniosło ich wysokość, oferując znaczące sumy posiadaczom niewykorzystanych książeczek.

Aktualnie kwoty rekompensat wynoszą:

  • 19 086 zł za książeczkę na Fiata 126p,
  • 27 046 zł za książeczkę na FSO 1500.

Aby otrzymać zwrot, należy okazać oryginalną książeczkę przedpłat oraz dowód tożsamości w placówce PKO Banku Polskiego. Spadkobiercy muszą dodatkowo przedstawić dokumenty potwierdzające prawo do spadku. Wniosek można złożyć bezterminowo, a procedura jest prosta i nieskomplikowana.

Dlaczego warto sprawdzić swoje archiwa?

Choć rekompensaty mogą wydawać się niewielkie dla niektórych, to są one realnym dodatkiem do domowego budżetu i nie wymagają skomplikowanych formalności. Warto zajrzeć do szuflad i pudeł z dawnymi dokumentami – być może znajduje się tam książeczka, która przyniesie zwrot sięgający kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Historia książeczek przedpłat samochodowych z okresu PRL to ciekawy przykład tego, jak system, który miał pomagać obywatelom, często był źródłem rozczarowań. Dzięki możliwości odzyskania pieniędzy chociaż w części można dziś wyrównać dawną stratę. Jeśli masz w domu starą książeczkę, zwłaszcza na Fiata lub FSO, warto skorzystać z prawa do rekompensaty.

Comments
Loading...
error: Treść zabezpieczona !!