W Chrzanowie, w województwie małopolskim, panuje ogromny smutek po dramatycznym wypadku, w którym zginął pięcioletni chłopiec. Dziecko zostało potrącone przez autobus, gdy przejeżdżało na rowerku przez przejście dla pieszych. W krytycznym stanie przetransportowano je do szpitala, niestety obrażenia okazały się śmiertelne.
Okoliczności wypadku
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę, 6 września, przed godziną 15:00 na ulicy Oświęcimskiej w Chrzanowie.
Jak przekazała podkomisarz Iwona Szelichiewicz, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji, pierwsze zgłoszenie dotarło do służb około godziny 14:45. Wówczas poinformowano, że chłopiec został potrącony przez autobus na przejściu dla pieszych w pobliżu ronda i ZUS-u.
Malec znajdował się pod kołami pojazdu, zaś strażacy natychmiast przystąpili do reanimacji – dziecko nie oddychało, a jego serce przestało bić. Przerażona mama była świadkiem dramatycznej walki o życie synka, który został następnie przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Krakowie.
Bezskuteczna walka o życie i zdarzenia po wypadku
Mimo wysiłków medyków i przywrócenia akcji serca, stan chłopca był krytyczny i nie udało się go uratować. 69-letniemu kierowcy autobusu odebrano prawo jazdy. Badania wykazały, że był trzeźwy, jednak pobrano mu krew do szczegółowych analiz, między innymi w kierunku środków odurzających. Pojazd zabezpieczono na potrzeby śledztwa.
Dramatyczne relacje świadków
W sieci pojawiły się poruszające wspomnienia osób, które były świadkami tragedii. Informują one, że chłopiec jechał rowerkiem, ścigając starszych braci, zmierzających razem z mamą do pobliskiego parku. Starsi synowie przejechali bezpiecznie przez przejście, jednak 5-latek nagle wjechał na jezdnię. Kierowca autobusu zwolnił i przepuścił starsze dzieci, jednak nie dostrzegł malca, przez co doszło do wypadku.
„Starsi bracia przejechali przejście. Chłopczyk próbował ich gonić na rowerku, wjechał nagle na ulicę na pasach. Kierowca autobusu ich widział i ustąpił, ale dziecka nie zauważył – doszło do tragedii. Mama tak bardzo krzyczała i ostrzegała, a chłopiec nawet próbował hamować. Boże, daj tej matce siłę” – czytamy w komentarzach.
Wyjaśnienia Związku Komunalnego Komunikacji Międzygminnej
Informacje świadków potwierdzają przedstawiciele Związku Komunalnego „Komunikacja Międzygminna” w Chrzanowie. Według ich przekazu, kierowca autobusu zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, aby ustąpić miejsca dwóm nastoletnim rowerzystom, po czym ruszył. Wtedy 5-letnie dziecko niespodziewanie wjechało rowerkiem uderzając w bok autobusu w jego środkowej części. Kierowca nie zauważył tego incydentu.
Autorzy komunikatu podkreślają, że dziecko doznało bardzo ciężkich obrażeń i niestety zmarło w szpitalu.
Burmistrz Chrzanowa składa kondolencje
O tragedii w mediach społecznościowych napisał burmistrz Chrzanowa, Robert Maciaszek, który wyraził swoje głębokie współczucie rodzinie dziecka.
„Ogromna tragedia dotknęła dziś Chrzanów. Na ulicy Oświęcimskiej w wyniku wypadku drogowego życie stracił 5-letni chłopiec. Trudno znaleźć słowa wobec tak wielkiej straty. W imieniu swoim i całej społeczności Chrzanowa składam rodzinie oraz bliskim wyrazy najgłębszego współczucia. Łączymy się z Wami w bólu i żałobie” – napisał burmistrz.
Żal i pamięć o 5-latku
Śmierć młodego chłopca wstrząsnęła społecznością lokalną. Rodziny i mieszkańcy Chrzanowa przeżywają tę ogromną stratę, która rozegrała się w niewyobrażalny sposób. Pozostał rowerek, na którym jechał, a także niezliczone dramatyczne relacje świadków, którzy dzielą się swoimi emocjami w sieci.
Takie zdarzenia przypominają o potrzebie zachowania ostrożności i wzajemnej troski na drodze, zwłaszcza w pobliżu przejść dla pieszych oraz miejsc, gdzie poruszają się najmłodsi.