Więcej osób dostanie 14. emeryturę? Pomysł popiera człowiek Nawrockiego

Coraz częściej pojawiają się głosy, że próg dochodowy uprawniający do otrzymania pełnej 14. emerytury powinien zostać podwyższony. Inicjatywę taką wspiera między innymi Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Karola Nawrockiego. Obecnie próg wynosi 2,9 tys. zł brutto, po przekroczeniu którego świadczenie jest stopniowo zmniejszane zgodnie z regułą „złotówka za złotówkę”.

Joanna Borowiak, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, zaznacza, że ten limit jest niewystarczający i powinna nastąpić jego korekta nawet do poziomu 3,4 tys. zł. Taka zmiana pozwoliłaby większej liczbie seniorów otrzymać pełne wsparcie finansowe.

Argumenty zwolenników podwyższenia progu

Jak podkreśla Joanna Borowiak, każda kwota zwiększająca pomoc emerytom jest krokiem w dobrym kierunku. Według niej podniesienie progu do około 3,3 – 3,4 tys. zł to realna szansa na zwiększenie liczby beneficjentów 14. emerytury.

Poparcie dla tego pomysłu wyraża także Zbigniew Bogucki, który w rozmowie zaznacza, że podwyższenie limitu o kilkaset złotych jest konieczne, zwłaszcza w obliczu rosnącej inflacji i drożyzny, które coraz bardziej obciążają budżety polskich seniorów.

Stanowisko rządu i zasady wypłaty 14. emerytury

Na ten moment jednak rząd nie podjął jeszcze decyzji o wprowadzeniu zmian. Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Zbigniew Derdziuk, pytany o możliwość podwyższenia progu, nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi mediom.

Obecne przepisy mówią, że 14. emerytura to równowartość minimalnego świadczenia, czyli 1878,91 zł. Po przekroczeniu progu 2,9 tys. zł brutto kwota ta jest zmniejszana, aż do momentu, gdy przekroczony zostanie pułap 4728,91 zł, powyżej którego 14. emerytura nie przysługuje.

Najniższa wypłacana kwota 14. emerytury to zaledwie 50 zł, po odliczeniu nadwyżki ponad próg dochodowy.

Seniorzy mogą liczyć na większe wsparcie?

Podnoszenie progu dochodowego wydaje się odpowiedzią na rosnące potrzeby finansowe seniorów. W czasie, gdy inflacja i droższe życie dają się coraz bardziej we znaki, wsparcie w postaci 14. emerytury z wyższym limitem dochodowym może przynieść ulgę wielu emerytom. Na decyzję rządu ostatecznie czekają miliony Polaków, dla których taka zmiana mogłaby oznaczać realne zwiększenie miesięcznych wpływów.

„Limit powinien być zwiększony o kilkaset złotych, nawet do 3,4 tys. zł, dzięki czemu więcej emerytów mogłoby skorzystać z pełnej 14. emerytury” – zaznacza Joanna Borowiak.

Jak wygląda obecny model 14. emerytury w Polsce?

14. emerytura to świadczenie dodatkowe, które funkcjonuje w Polsce od kilku lat jako uzupełnienie dla seniorów. Jej kwota jest ustalana na poziomie minimalnej emerytury i ma na celu podreperowanie budżetów emerytów w okresie rosnących kosztów życia.

Wypłata tego świadczenia podlega jednak konkretnym limitom dochodowym. Jeśli dochód emeryta lub rencisty przekracza próg 2,9 tys. zł brutto, zaczyna obowiązywać zasada zmniejszania świadczenia o złotówkę za każdą przekroczoną złotówkę dochodu.

Perspektywy i wyzwania

Podnoszenie limitów do 3,3–3,4 tys. zł może pozytywnie wpłynąć na sytuację wielu seniorów, którzy obecnie ze względu na niewielki margines przekroczenia progu otrzymują pomniejszone świadczenie lub nie kwalifikują się wcale. Jest to temat ważny społecznie, a opinie prominentnych polityków wskazują, że jeszcze wkrótce może zostać podjęta decyzja o takich zmianach.

Wciąż jednak pozostają pytania o to, kiedy i czy rząd zdecyduje się na przesunięcie granicy dochodowej. Tymczasem seniorzy walczą z rosnącymi kosztami życia, a dla wielu z nich 14. emerytura jest realną pomocą finansową.

Comments
Loading...
error: Treść zabezpieczona !!