W związku z tragicznym zdarzeniem w Jeleniej Górze, gdzie zginęła 11-letnia dziewczynka, pojawiły się nowe, nieoficjalne informacje. Jak podaje Radio ZET, 12-letnia podejrzana miała przy sobie nóż już podczas zajęć szkolnych. Co więcej, wcześniej chwaliła się posiadanym ostrzem, jednak nikt nie zgłosił tego faktu nauczycielom ani dyrekcji szkoły.
Szokujące szczegóły zabójstwa 11-latki w Jeleniej Górze
Obie dziewczynki uczęszczały do tej samej szkoły podstawowej nr 10. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że 12-latka najpierw zaczepiała, groziła i szarpała młodszą koleżankę na boisku szkolnym. Następnie obie udały się kilkadziesiąt metrów dalej, w okolice kładki nad strumieniem przy ulicy Wyspiańskiego, gdzie doszło do tragedii.
Świadkiem zdarzenia był chłopiec w wieku około 10 lat, mieszkający w pobliżu, który natychmiast zawiadomił ojca. Mężczyzna bezzwłocznie udał się na miejsce i powiadomił służby ratunkowe.

Interwencja śledczych i pierwsze ustalenia
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 15 grudnia 2025 roku, około godziny 14:46–15:00 przy ulicy Wyspiańskiego w Jeleniej Górze. Policja otrzymała zgłoszenie o bójce między dwiema dziewczynkami. Kilka minut później funkcjonariusze znaleźli przy strumyku ciało 11-latki. Prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze poinformowała, że dziewczynka była już martwa, gdy przybył zespół ratownictwa medycznego.
Śledczy od początku podejrzewali zabójstwo. Na ciele ofiary znaleziono rany zadane ostrym narzędziem. Podejrzenia szybko padły na 12-latkę z tej samej szkoły. Sąd Rejonowy, Wydział Rodzinny i Nieletnich, wydał zgodę na jej zatrzymanie. Funkcjonariusze zabezpieczyli nóż typu „finka”, którym najprawdopodobniej dokonano ataku.
Przesłuchanie i dalsze działania policji
We wtorek, 16 grudnia, przeprowadzono przesłuchanie zatrzymanej 12-latki w obecności psychologa. Celem było poznanie sytuacji dziewczynki oraz ogólnych okoliczności zdarzenia. Zgromadzony materiał dowodowy przekazano do sądu rodzinnego, który zdecyduje o dalszym losie nieletniej, biorąc pod uwagę jej dobro i możliwe środki wychowawcze, takie jak umieszczenie w ośrodku lub pod opieką kuratora.
Brak wcześniejszego zgłoszenia
Z nieoficjalnych informacji Radia ZET wynika, że podejrzana wcześniej chwaliła się nożem w szkole, lecz jej zachowanie nigdy nie zostało zgłoszone. Nauczyciele i dyrekcja nie zostali powiadomieni o potencjalnym zagrożeniu związanym z posiadaniem niebezpiecznego narzędzia przez uczennicę.
Reakcje społeczności i służb
Tragedia wstrząsnęła całą Polską. W związku z nią w szkole powołano sztab kryzysowy, a lekcje wznowiono z spotkaniami z psychologami. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nazwało zdarzenie „wstrząsającą tragedią” i wysłało pomoc do Jeleniej Góry.
źródlo: onet.pl